Do jakiego lekarza z tężyczką?

Jednym z podstawowych pytań jakie zadaje sobie chory przy podejrzeniu tężyczki jest  "Do jakiego lekarza się udać?" Wbrew pozorom sprawa nie jest tak całkiem oczywista. Z powodu szerokiego spektrum objawów czy innych współistniejących chorób pacjenci często chodzą po różnych lekarzach. Jeśli trafi się na świadomego w kwestiach tężyczkowych lekarza ten skieruje nas na badanie EMG. Czasem wstępną diagnozę chory otrzymuje na SORze czy w szpitalu, gdzie ląduje po ataku. Czasem będzie podejrzewać a u siebie chorobę na podstawie własnych obserwacji i informacji zaczerpniętych z internetu czy gazety. Tak czy inaczej, pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, to próba tężyczkowa. Więcej o samym badaniu tutaj.

Jeśli zależy nam na czasie i wydanie ok. 100-150zł na badanie nie stanowi dla nas problemu  - możemy to badania wykonać prywatnie. Niestety tak czy inaczej prawdopodobnie będziemy zmuszeni wydać niemało na różne dodatkowe badania, więc jeśli mamy możliwość skorzystać z NFZ - warto to zrobić. Czas oczekiwania na próbę to około miesiąca (choć mi się udało dostać z dnia na dzień - tak, na NFZ), nie zawsze prywatnie jest szybciej, więc warto dzwonić i pytać. Więcej czasu może nam zająć uzyskanie skierowania od lekarza. Teoretycznie może je wystawić każdy specjalista (do którego najpierw trzeba uzyskać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu), choć z reguły wypisuje je neurolog i to do niego należy się udać. Tu znów kłaniają się nam kolejki, więc tym bardziej warto dzwonić i dopytywać o terminy, bo informacje o czasie oczekiwania (to sprawdzenia tutaj) niekoniecznie są zgodne ze stanem faktycznym.

Mając w ręku wynik próby tężyczkowej lekarzom trudniej będzie nas zbyć (choć oczywiście dla chcącego nic trudnego). Leczeniem tężyczki zajmuje się przede wszystkim neurolog. On powinien nam zalecić odpowiednią suplementację i skierować na dalsze badania. Niestety zdarza się, że tego nie robi, uznając, że przyczyną jest nerwica lub że "taka nasza uroda". Ze względu na współistnienie innych chorób czy objawów od różnych narządów pacjenci często konsultują się też u lekarzy innych specjalności, również psychiatrów. Należy każdemu z nich powiedzieć, że stwierdzono u nas tężyczkę. Czasem można się bardzo pozytywnie zdziwić, że lekarz którego nigdy nie podejrzewalibyśmy o znajomość tematu potrafi nam sporo powiedzieć. Jeśli mamy problemy hormonalne lub metaboliczne to endokrynolog powinien być naszym tężyczkowym lekarzem prowadzącym. Z endokrynologami niestety jest ten problem, że jest ich mało i ciężko trafić na dobrego. Na koniec należy wspomnieć o roli internisty, to on jest na pierwszej linii ognia, daje skierowania do specjalistów, może kierować na niektóre badania, wypisuje recepty. Dobry internista, który nas słucha, chce nam pomóc i nie "oszczędza" na pacjencie to podstawa.

Niezależnie od tego kto będzie nas leczył warto szukać sprawdzonych/poleconych fachowców i niekoniecznie zawsze wierzyć we wszystko co mówią. Zdarzają się błędne czy wręcz szkodliwe zalecenia. Wielu chorych zdanych jest też niestety w dużej mierze na siebie. Często można spotykać się z lekceważącym podejściem do choroby (szczególnie na SORach), co wynika ze wciąż stosunkowo niewielkiej wiedzy lekarzy na temat tężyczki. Nie należy się poddawać. Jeśli marzymy o tym, że trafimy na lekarza, który wyśle nas na wszystkie potrzebne badania, sprawdzi co tylko się da, zaleci właściwą suplementację i będzie kierować całym leczeniem to niestety muszę was rozczarować. Owszem, tacy istnieją, nawet ponoć ktoś ich kiedyś widział, ale dużo bardziej prawdopodobne jest, że będziemy musieli wziąć sprawy w swoje ręce i sami pilotować leczenie. Przy czym absolutnie nie zniechęcam do wizyt u lekarzy. Ja trafiłam na fatalnego neurologa, nie najgorszego endokrynologa i cudowną internistkę. Mimo, że w dużej mierze sama ustalam sobie dawki leków i suplementów, cały czas jestem w porozumieniu z lekarzami.